Sep 28, 2011

  • ESPNChicago.com
  • Twitter
  • Facebook Messenger
  • Pinterest
  • e-mail
  • Drukuj

nazwali go słodkim, ale Chicago Bears great Walter Payton miał ciemną stronę, według biografii, która zostanie wydana w październiku. 4.

fragment książki „Sweetness: the Enigmatic Life Of Walter Payton” autorstwa Jeffa Pearlmana ukaże się w październiku., 3 wydanie Sports Illustrated i opisuje Hall of Famer jako samobójczy, nadużywający leków przeciwbólowych i radzenia sobie z rozpadającą się sytuacją rodzinną.

Payton, który przeszedł na emeryturę po sezonie 1987 jako ówczesny czołowy rusher w historii NFL, był przygnębiony i samobójczy w połowie lat 90. Pearlman cytuje list od Paytona do przyjaciela, w którym Payton powiedział, że wyobrażał sobie zabijanie otaczających go ludzi, a następnie obracanie pistoletu na siebie.

„Walter dzwonił do mnie cały czas mówiąc, że ma zamiar się zabić, był zmęczony” – powiedział wieloletni agent Paytona, Bud Holmes, według SI.com., „Był zły. Nikt go nie kochał. Chciał być martwy.”

„Ciesz się życiem beze mnie.””

Payton zmarł na rzadką chorobę wątroby i raka dróg żółciowych w listopadzie 1999 roku.

zgodnie z książką, Payton używał tabletek przeciwbólowych i płynów do radzenia sobie z kontuzjami podczas gry, a praktyka kontynuowana była po przejściu na emeryturę., Źródła powiedziały Pearlmanowi, że Payton wziął koktajl Tylenolu i Vicodinu i trzymał zbiorniki podtlenku azotu w garażu.

„Walter bił swoje ciało lekami” „Chciałbym wiedzieć, jak źle jest, ale w tym czasie naprawdę nie.”

według książki, w 1988 Payton odwiedził gabinety dentystyczne narzekając na ból zęba. Zabezpieczył kilka recept na morfinę, ale podniósł czerwone flagi z co najmniej jednym farmaceutą, który zadzwonił na policję. Payton był odwiedzany przez funkcjonariuszy, ale otrzymał tylko Ostrzeżenie.,

nawet pozornie wspaniałe czasy w życiu Paytona były przepełnione zamętem, jak wynika z książki.

Payton mieszkał z dala od swojej żony, Connie, od czasu przejścia na emeryturę, ale nie został upubliczniony ze względu na chęć ochrony swoich dzieci i swojego wizerunku. Przez pięć lat spotykał się z kobietą, kiedy to został wprowadzony do Pro Football Hall of Fame w 1993 roku, a obie kobiety pojawiły się na uroczystościach.

, „I tak naprawdę, to było chyba najgorsze. … Cztery pełne dni, a Lita (nie prawdziwe nazwisko kochanki Payton) i Connie były jak dwa statki przepływające w nocy. Jeśli Connie miała przyjść późno, Upewniłbym się, że Lita będzie wcześniej. Gdyby Connie była wcześniej, Lita byłaby późno. Nie potrafię opisać horroru tej podróży.”

„przedstawiłem ich obu, a oni siedzieli i rozmawiali przez jakiś czas” – powiedział Holmes, zgodnie z fragmentem. „Byli przyjaźni, gadatliwi. Nie było ciągnięcia za włosy. To było bardzo uprzejme.,”

Connie poprosiła o spotkanie, a według Holmesa, powiedziała licie: „możesz go mieć. Nie chce mnie ani dzieci.”

oświadczenie opublikowane przez Chicago Tribune od Connie Payton, rodziny Payton i Fundacji Waltera i Connie Payton przyznało, że ” Walter, jak wszyscy z nas, nie był doskonały.”

„wyzwania, przed którymi stanął, były dobrze znane tym z nas, którzy go kochali i żyli z nim.,

„był wspaniałym ojcem dla Jarretta i Brittney i zajmował szczególne miejsce w świecie piłki nożnej i społeczności Chicago. Ostatnie ujawnienia-niektóre prawdziwe, inne nieprawdziwe – tego nie zmienią. Jestem smutny, że każdy będzie próbował skorzystać z tych historii, wiele opowiadanych przez ludzi o małej wiarygodności.”

pomimo opowieści o depresji i osobistym chaosie, książka opowiada o odważnej stronie Paytona. Wiedząc, że umrze, Payton spędził ostatnie miesiące goszcząc byłych niedźwiedzi.,

„Walter miał czas, żeby podejść do wszystkich osobiście, złapać go i powiedzieć:” co ty robisz?'–po prostu chcę się dowiedzieć, jak się zachowywałeś. Wyobrażasz sobie, jak silną osobą musiał być, żeby to zrobić? Wiedział, że umrze.”

,”

„w każdą niedzielę reprezentujemy wielkich
zawodników, takich jak Walter, którzy przyczynili się do budowania bogatej tradycji naszej
organizacji” – czytamy w oświadczeniu. „Nic nie zmieni naszych
uczuć do człowieka, do którego mamy najgłębszy szacunek i którego brakuje
w Halas Hall do dziś.”

Articles

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *