jest taki stary dowcip, który mówi coś takiego: Neurotycy to ci, którzy budują zamki na niebie, psychotycy się do nich wprowadzają, a psychoanalitycy obciążają ich czynszem.

jak wszystkie dobre dowcipy, jest w tym dziwna prawda. Dowcip odzwierciedla ideę, że wiele problemów umysłu polega na odwróceniu się od rzeczywistości przez bycie zaabsorbowanym poszukiwaniem innego życia, innego życia, być może lepszego życia gdzieś indziej., Psychoanalitycy mają bezpieczeństwo pracy, ponieważ rozumiemy, że jedynym sposobem na znalezienie zdrowia psychicznego jest zwrócenie się w stronę życia, które masz i radzenie sobie z nim.

artykuł kontynuowany po reklamie

psychoanalityk Melanie Klein nazwał to ludzkie zadanie „akceptacją rzeczywistości”— i postrzegała je jako kamień węgielny zdrowia psychicznego, zadowolenia, wewnętrznego bezpieczeństwa i spokoju umysłu. Jest w całkiem dobrym towarzystwie, ponieważ tę filozofię można znaleźć na przestrzeni wieków., Budda powiedział kiedyś, że droga do szczęścia jest w rzeczywistości dość prosta; sekretem jest nauczyć się chcieć tego, co masz, a nie chcieć tego, czego nie masz.

kłopoty w życiu przychodzą, gdy wierzymy w mit, że trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie ogrodzenia. Jesteśmy przejęci zazdrością, wierząc, że inni ludzie mają dobre rzeczy, a następnie czując się przygnębieni, niespokojni i prześladowani przez wiarę, że mamy tak mało. Jesteśmy przejęci chciwością, pragniemy coraz więcej i więcej, czując, że to, co mamy, nigdy nie wystarczy.,

powodem, dla którego ta postawa podważa zdrowie psychiczne, jest to, że prowadzi nas do odwrócenia się od głównego zadania życia, którym jest jak najlepsze wykorzystanie tego, co mamy. Zaprzeczając dobroci naszego własnego życia, wierzymy, że nie mamy nic dobrego do pracy, ani zdolności do pracy z nim. Tracimy koncentrację, pewność siebie i nadzieję.

artykuł kontynuowany po ogłoszeniu

psychoanalitycy spędzają dużo czasu, próbując pomóc swoim pacjentom na nowo zorientować się w radzeniu sobie z życiem, które mają. Na początku może to być bardzo deflacyjne., Musimy obalić mit, że możemy mieć czyjeś życie, czyjś zamek, czyjś trawnik.

nie, mamy tylko swoje. Ale to jest kluczowe miejsce. Jeśli możemy zaakceptować rzeczywistość taką, jaką jest, mamy szansę ją rozwijać, ulepszać i rozwijać.

Robert Fulghum, autor tej klasycznej książki, wszystko, czego naprawdę muszę wiedzieć, nauczyłem się w przedszkolu, ujął to w ten sposób: „trawa nie jest, w rzeczywistości, zawsze bardziej zielona po drugiej stronie ogrodzenia. Nie, wcale nie. Ogrodzenia nie mają z tym nic wspólnego. Trawa jest najbardziej zielona tam, gdzie jest podlewana., Przechodząc przez ogrodzenia, noś ze sobą wodę i pielęgnuj trawę, gdziekolwiek jesteś.”

Articles

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *