leżałam na kanapie czekając aż Luis wróci z pracy do domu. Będąc w 9 miesiącu ciąży, byłam trochę zmęczona. Zacząłem zauważać bóle gazowe, więc postanowiłem poćwiczyć oddychanie przez nie., Nie mogę wyjaśnić, co mnie do tego skłoniło, ale myślę, że miało to coś wspólnego z moim masażystą, który powiedział mi, że jej poród był jak bóle gazowe (z perspektywy czasu, prawdopodobnie powinienem był wiedzieć, co się dzieje…)
Luis przybył i zrobił obiad, a ja siedziałem w kuchni patrząc na moje spuchnięte stopy, przepraszając za to, że nie jestem w stanie gotować lub myć naczyń (yeah…as gdybym inaczej gotowała. Może … może … zrobiłem naczynia, jeśli nie odciął krążenie do moich stóp). Kiedy gotował nam kolację, postanowiłam wskoczyć pod prysznic, żeby poczuć się lepiej., Gorąca woda bijąca po moim przytłoczonym brzuchu była po prostu Niebiańska. Nie wiem, jak długo tam byłem, ale wyszedłem, gdy woda zaczęła się lato.
Około 20:30, kiedy kolacja była na stole, moje bóle gazowe zdawały się nabierać własnego umysłu i zapytałam Luisa, czy pójdzie na targ po sok ze śliwek. Pamiętam przez dzieciństwo, moja mama daje mi puszkę soku śliwkowego, kiedy miałem zaparcia, więc pomyślałem, że to się dzieje., W międzyczasie zadzwonił do mojej douli, Debbie, żeby sprawdzić, czy ma jakieś specjalne rzeczy, o których wiedziała, aby pomóc z zaparciami, ponieważ byłem nieszczęśliwy. Kazała mu zrobić mi budyń z nasion lnu. Poszedł do sklepu po sok ze śliwek i składniki puddingu z nasion lnu. Czekając na niego, włączyłam telewizor, żeby odwrócić uwagę. Miałem krótką myśl o czasie moich „bólów gazowych”, jakby były skurczami, ale uznałem, że to głupie i odłożyłem pomysł na bok., Kiedy Luis wrócił, szybko zrobił pudding, a ja wypiłam duży kubek pełen ciepłego soku ze śliwek i czekałam, aż moje ciało w końcu pozwoli mi zrobić kupę! Minęła godzina i wydawało się, że ból z gazu się pogarsza, a ja po prostu nie mogłem zrobić kupy! Cały czas wykonywałem mój przepięty oddech i w pewnym momencie zacząłem kołysząc biodra. Nie mogłem się przekonać, dlaczego to robię. that…it po prostu czułem się dobrze, więc poszedłem z tym.
w końcu poczułam, że mogę iść do łazienki. przepraszam za wyraźne szczegóły, ale kiedy poszłam się odciążyć, zgubiłam wtyczkę śluzu i miałam „krwawy show”.,”Wiedziałam, że to normalne i nadal mogą minąć dni, a nawet tygodnie, dopóki nie urodzę, ale poprosiłam Luisa, aby zadzwonił do naszej położnej, Becky, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku. W końcu krwawiłam i trochę mnie to przeraziło. Powiedziała, że jest w porządku i po usłyszeniu o moich ciężkich zaparciach, powiedziała mi, żebym wzięła Metamucyl. Wrócił do sklepu. Kiedy go nie było, chodziłam tam iz powrotem po naszym pokoju (jego brat był w domu i nie chciałam, żeby wiedział, że tak bardzo mnie boli z powodu małego constipation…it to było żenujące!,) Kiedy Luis wrócił, natychmiast wypiłem filiżankę pełną Metamucylu, a następnie wypiłem kolejną szklankę wody o pojemności 8 uncji.
około północy poczułem, że mogę znowu iść do łazienki. Poszedłem się podetrzeć, po tym jak tylko sikałem (ku mojemu przerażeniu), zobaczyłem tonę krwi. Wyglądała jak krew z okresu … bardzo ciemna i zakrzepła. Tak się bałam, że coś się stało mojemu dziecku, bo bardzo starałam się zrobić kupę. Wiem, że to brzmi głupio, ale to właśnie przyszło mi do głowy. Luis zadzwonił do położnej i powiedział jej, co się dzieje., Zapytała, czy dziecko się rusza, a on się rusza, ale powiedziała, że możemy wejść i poprosić ją, żeby spojrzała, żeby uspokoiła mój umysł. Nikt się o nic nie martwił, ale Luis zabrał nam worek porodowy. Pamiętam, że myślałem, że to było mądre, ale nie mogłem określić, dlaczego dokładnie myślałem, że to mądre z jego strony, ponieważ nie rodziłem. Dotarliśmy do centrum porodowego i po kilku bólach gazowych ze mną kołyszącym biodrami i masującym Plecy (naprawdę powinienem był wiedzieć…znaczy … kto to robi, gdy po prostu musi zrobić kupę???,), położna dała mi badanie pochwy za Moim pozwoleniem i powiedziała: „Cóż, musisz być silną kobietą, ponieważ masz 9 centymetrów rozszerzone i wkrótce urodzisz dziecko.”
w tym momencie rozebrałam się i wskoczyłam do wanny porodowej. Unoszenie się w wodzie wydawało się tak zachęcające! Niestety, woda była trochę zimna, więc asystentka porodu, Adriana, musiała ciągle podgrzewać wodę i wrzucać ją do środka. Czułem się, jakbyśmy byli w średniowieczu i to było fajne, surrealistyczne uczucie. Trzy opiekujące się mną kobiety i mój wspaniały partner robiący wszystko, czego w tej chwili potrzebowałem., Nie minęło wiele czasu, zanim poczułem potrzebę przeć. Odetchnęłam dziecko jak tylko mogłam w wannie, zanim zmieniłam pozycję na toaletę. W tym momencie lepiej było popchnąć toaletę. Miałem kilka dobrych pchnięć siedząc na szczycie tego wspaniałego porcelanowego tronu i odeszły mi wody. Zanim wspiąłem się z powrotem do wanny, moja położna poprosiła mnie o wykonanie przynajmniej jednego pchnięcia w pozycji kucającej, więc zrobiłem to, gdy Luis trzymał mnie za ręce. Zapytała, czy może mnie sprawdzić, bo dziecko nie wydaje się schodzić tak, jak myślała, że po tylu dobrych pchnięciach. Zgodziłem się., Okazało się, że jego głowa została złapana na mojej przedniej wardze. Za Moim pozwoleniem położna manewrowała moją przednią wargą wokół głowy mojego dziecka. Luis patrzył i powiedział do mnie: „kochanie, widziałem główkę naszego dziecka!”Moja odpowiedź brzmiała:” czy on ma włosy? On Byliśmy gotowi oddać go w nasze kochające ramiona!
cofnąłem się do wanny z pomocą mojego partnera i douli i pochyliłem się nad krawędzią wanny na kolanach., Dzięki Bogu za oba, ponieważ kiedy Luis naciskał moją dolną część pleców przez każdy skok, Debbie mówiła mi przez każdy z nich albo mówiąc mi, że robię cudownie, albo mówiąc mi moją afirmację, albo, co było szczególnie pomocne, jęcząc w niskich tonach ze mną, aby przesunąć moje dziecko w dół. Wtedy moja położna powiedziała mi, żebym sięgnęła dookoła i poczuła główkę mojego maluszka. Czułem się squishy I czułem trochę włosów. Wtedy Luis sięgnął, by go poczuć. Dla mnie „pierścień ognia” nie był żartem. Kiedy moje dziecko ukoronowało, był to jedyny bolesny moment, jaki miałam., Czułem, że Moja wagina rozerwie się na pół i przypomnę sobie krzyk: „o mój Boże! Zabierzcie go!”To Becky, moja położna, która mnie uspokoiła. Kazała mi oddychać i otwierać pochwę. Zrobiłem to, z Pomocą Debbie oddychającej ze mną, tylko to i ból skończył się w mniej niż minutę. Jego głowa opadła i poczułem lekkie szarpnięcie, jak Becky rozpakował przewód wokół szyi. Jeszcze jednym pchnięciem nasze dziecko urodziło się w ramionach Luisa i położyło się na mojej klatce piersiowej. Galileu Luis Chapman Alves urodził się o 3:32 w nocy ważący 8 lbs 6 oz i mierzący 21 cali długości po 7 godzinach porodu., Był tak silnym i ciekawskim dzieckiem, że natychmiast podniósł głowę tuż po urodzeniu, aby sprawdzić, co się dzieje.