ubóstwo stanowiło nie tylko zagrożenie dla zdrowia i pozycji społecznej zamożnych w amerykańskich miastach, ale także osłabiło ich wiarę w Stany Zjednoczone jako miejsce wolności i możliwości. Wysiłki mające na celu pomoc „godnym ubogim” wynieść się z ubóstwa przybierały różne formy, z których najbardziej znany jest ruch domów osiedlowych, ewoluujący w formy pomocy związane z zawodem pracy socjalnej., Ruch ten stanowił również wczesny środek dla kobiet o wyższym statusie społecznym do aktywnej aktywności zawodowej i społecznej. Tak więc na początku XX wieku wielu wierzyło, że ubóstwo miejskie wymaga skutecznych działań rządowych i dobrowolnych.

kluczową dziedziną odpowiedzi było budownictwo mieszkaniowe i to właśnie tutaj pojawiło się największe wyzwanie dla idei rozwoju miast poprzez rynek. Slumsy były postrzegane na wiele sposobów, ale wizja rażąco przepełnionego, niezdrowego, zniszczonego mieszkania była nieodłączna dla wszystkich z nich., Obserwatorzy i krytycy kapitalizmu zauważyli niezdolność rynków do zapewnienia odpowiedniego mieszkań miejskich od początku rewolucji przemysłowej. Publiczne wysiłki na rzecz uregulowania budowy lub zarządzania były jednak w dużej mierze nieskuteczne. Pod koniec XIX wieku w USA, podobnie jak w Wielkiej Brytanii i Europie, pojawiły się dwie konkurencyjne reakcje polityczne. Publiczne regulowanie jakości mieszkań przyjęło formę kodeksów budowlanych i mieszkaniowych, egzekwowanych przez lokalne biurokracje., Ci, którzy postrzegali regulacje jako niewystarczające lub nieskuteczne, domagali się bezpośredniej własności publicznej lub nienastawionej na zysk oraz wynajmu mieszkań dla rodzin o niskich dochodach. Zwolennicy rynku sprzeciwili się obu.

XX wiek przyniósł równoległą ewolucję tych podejść do polityki mieszkaniowej o niskich dochodach we wszystkich trzech krajach Ameryki Północnej. Meksyk, który przechodził rewolucję i powstawanie Państwa jednopartyjnego, prawdopodobnie jest przykładem najwyższego poziomu zaangażowania w świadczenie usług publicznych., Jednak brak środków z powodu niedorozwoju i błędne wysiłki na rzecz przestrzegania nierealistycznych standardów ostatecznie zapewniły, że budownictwo publiczne stanie się tylko bardzo ograniczoną częścią jego masowej urbanizacji. Podobnie jak w innych krajach rozwijających się, urbanizacja dla ubogich oznaczała przede wszystkim nieformalne mieszkania na obrzeżach dużych miast. Kanada, z silniejszą tradycją interwencji rządu, choć różni się znacznie w poszczególnych prowincjach, również przestrzegała polityk, które przywiązują większą wagę do zapewniania mieszkań o niskich dochodach., Zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Kanadzie tradycja lokalnych regulacji nadal trwa, wraz z rosnącymi standardami i włączaniem nowych obszarów nadzoru. W Stanach Zjednoczonych zdecydowany wysiłek stworzenia publicznego programu mieszkaniowego w 1930 roku ujrzał swój punkt kulminacyjny w Housing Act z 1949 roku, który doprowadził do budowy finansowanego przez Federację mieszkań na wynajem dla biednych w większości miast., Jednak program został zdyskredytowany, po części z powodu problemów społecznych wynikających z rosnącej segregacji rasowej i skupienia się na najbiedniejszych populacjach, a po części z powodu niewystarczających funduszy na utrzymanie i kontrolę wieżowców, które były źle zaprojektowane do swojego celu. W 1974 roku program został w dużej mierze zastąpiony przez subwencję czynszową o niskich dochodach, która pozostaje podstawą polityki federalnej w tej dziedzinie. W rezultacie bezpośrednie zaopatrzenie ubogich w nowe mieszkania zmieniło się w sektor non-profit.,

Amerykańskie miasta od dawna są segregowane, zarówno według rasy, jak i dochodów. Afroamerykanie byli ograniczeni przez presję ekonomiczną i społeczną do ograniczonych obszarów mieszkalnych w miastach. Zjawisko to pogłębiło się w pierwszej połowie XX wieku przez dużą migrację ze wsi na południe do miast północnych., Podczas gdy migracja ta początkowo skutkowała szansami i rosnącymi dochodami, w latach 50. pojawiły się również getta Afroamerykanów i innych grup mniejszościowych znajdujących się w ubóstwie, w których utrzymywały się poważne problemy społeczne. Proces ten został zaostrzony przez migrację ze starszych miast białych ludności Klasy średniej i robotniczej poszukującej podmiejskiego stylu życia i podburzonej również przez strach i uprzedzenia oparte na rasie. W rezultacie zmniejszyła się zdolność finansowa miast do zaspokajania potrzeb ich ludności. Pogorszyła się jakość edukacji i usług publicznych, co wzmocniło migrację., Wraz z poprawą Praw Obywatelskich w latach 60. , ale z Dyskryminacją Rasową nadal rozpowszechnioną, kontrasty między aspiracjami i osiągnięciami grup rasowych wybuchły w miejskim nieporządku cywilnym na masową skalę. Duże obszary miast, w tym Detroit, Los Angeles i Waszyngton DC zostały zdewastowane.

kwestia adekwatnej polityki jest niemal paradygmatem polityki miejskiej w ogóle. Z jednej strony podjęto wysiłki na rzecz poprawy dochodów i możliwości poprzez szerokie programy, takie jak te dotyczące edukacji i szkolenia zawodowego., Z drugiej strony, były wysiłki na rzecz wzmocnienia lokalnych społeczności poprzez różne wsparcie i zachęty do tworzenia organizacji społecznych. Tak zwana „Wojna z ubóstwem” z Lat 70. była przykładem obu rodzajów polityki. Z pewnością doprowadziło to do powstania nowych sieci Politycznych i organizacji wśród ubogich miejskich, z długofalowymi wynikami w zakresie rasowych i etnicznych uwarunkowań lokalnej polityki., Sytuacja najbiedniejszych i najbardziej defaworyzowanych społecznie ludności uległa jednak nieznacznej poprawie, jeśli w ogóle, w obliczu powiększającej się luki w dystrybucji dochodów i spadku popytu na niewykwalifikowaną siłę roboczą. Do problemu przyczyniła się również rosnąca przestępczość i dezorganizacja społeczna związana z rosnącym zażywaniem narkotyków. W obliczu spadających krajowych stóp wzrostu gospodarczego, surowość budżetu doprowadziła do uschnięcia miejskich programów ubóstwa., W połowie lat 90. problemy te zostały ponownie rozwiązane przez politykę krajową, działającą tym razem za pośrednictwem programu pomocy społecznej, a zwłaszcza jego wsparcia dla niezamężnych rodziców. Nacisk na wejście na rynek pracy znacznie obniżył poziom zależności, ale wyniki nie zostały jeszcze przetestowane poza gospodarką boomu.

Articles

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *