pomimo swojej pogodowej PEG, the-Dream Nie cytuje specyficznej ulewy lub wstrząsającego rozstania, które zainspirowały utwór, w którym również pojawił się Rain Man-nawiązujący do Jaya Z. „to był typowy dzień i nikt tak naprawdę nie wpłynął na płytę jako taką”, mówi billboardowi przez e-mail. „Czułem w swoim sercu, że potrzebuję takiego przyjaciela., Chciałam też być tą osobą dla kogoś innego.”
mistrz liryki (urodzony Terius Nash) zrobił jednak metafory… deszcz. „Zajęło mi to może 15 minut, zaczęło się jak rap freestyle i nigdy nie przestało lać, metafora po metaforze” – zauważa. „Byłem w strefie i poczuciu, że to się nie skończy, dopóki nie skończę tego, co miałem do powiedzenia.,”
jeśli chodzi o obowiązkowy śpiew na haku, w którym Rihanna powtarza „ella, ella, ella, eh, eh, eh”, The-Dream mówi, że był to po prostu staromodny sposób włączenia do utworu starej techniki studyjnej. „Część ' Ella' była grą na reverb ” – mówi. „Kiedyś nie było nas stać na dobry program do pogłosu, więc zacząłem powtarzać te frazy, aby brzmiały tak.”