w październiku 2014 roku członkowie Muzeum Bazy Lotniczej Deelen koło Arnhem w Holandii odkryli znaczne szczątki myśliwca Messerschmitt Me-262 Schwalbe. Odkryli poobijane części samolotu całkowicie przypadkowo podczas wykopywania wypełnionego w II wojny światowej krateru bombowego na lotnisku. Zdecydowali się kopać w tym obszarze, ponieważ kratery bombowe były często wygodnymi miejscami składowania śmieci podczas Szalonych Dni II wojny światowej., To, co było śmieciem 70 lat temu, może być dziś skarbem, ale mimo to było wielkim zaskoczeniem, gdy z ziemi wyłonił się charakterystyczny, choć nieco poobijany i skorodowany nos Me-262, wraz z czterema otworami działowymi. Pojawiła się też łatwo rozpoznawalna przednia szyba, z mocno opancerzonym szkłem, a także dwie armaty MK-108 30 mm montowane na nosie. …. i wtedy zaczęły się pojawiać sekcje skrzydeł!,
zespół początkowo kopał ręcznie, ale po całym dniu wysiłku nadal nie mogli podnieść części skrzydła z podwoziem, więc wrócili następnego dnia z bardziej znaczącym sprzętem do robót ziemnych. Gdy ruszyli, było jasne, dlaczego skrzydło nie ruszyło, ponieważ główny spar wbiegł głęboko w ziemię. Drugie skrzydło leżało pod nim na dnie otworu. Muzeum odzyskało również wiele luźnych części, w tym fragmenty silnika odrzutowego Junkers Jumo 004.,ze względu na to, że we wraku znaleziono tylko dwie armaty, Muzeum początkowo uważało, że samolot mógł być wariantem myśliwsko-bombowym Me-262A-2A Sturmvogel (ptak burzowy), ponieważ wersja ta miała tylko dwie armaty, z dwoma pustymi otworami działowymi. Ta myśl jest zgodna ze szczątkami znalezionymi do tej pory, jednak jeśli czytasz dalej … to prawdopodobnie nie jest to przypadek.
Muzeum próbowało ustalić, który samolot odkryli., Z holenderskich dokumentów wynika, że tylko dziewięć Me-262 zostało zestrzelonych nad krajem w czasie wojny: sześć w Brabancji, jeden we Fryzji ,jeden w Vorden (z częściami uratowanymi przez ARGA) i jeden w Elden. Wrak jest prawdopodobnie tym, który rozbił się w pobliżu Elden, ponieważ jest to jedyny zaginiony na tyle blisko lotniska w Deelen, gdzie szczątki zostały odkryte. Według danych Luftwaffe samolot ten był Wk. Nr. 130126 o kodzie 9K + AL Z I. / KG 51, w tym czasie przez pomyłkę zestrzeliła go niemiecka bateria Flakowa 75 mm. W wyniku katastrofy zginął pilot Uffz. Herbert Schauder., Jednak numer seryjny 130126 (Werk Nummer w języku niemieckim) zarejestrowany przez niemieckich rekordzistów w tym czasie musi być błędem typograficznym, ponieważ numer ten nigdy nie został przypisany do Me-262.
jednak jeden z odłamków skóry, które muzeum odzyskało z dziury grobowej, nosi numer 130026, który jest tak bliski 130126, że naprawdę nie może to być przypadek. / Align = „left” / 130026 WarbirdsNews trochę poszperał i korzystając z niezwykłej bazy danych na Stormbirds.com, ten Werk Nummer odpowiada me-262A-1A produkowanego w fabryce Messerschmitt w Leipheim., Baza danych również wydaje się ujawniać, że 130026 jest pierwszym produkcyjnym Me-262 kiedykolwiek zbudowany! To sprawia, że samolot jest niezwykle ważny w linii całego typu i w projektowaniu myśliwców odrzutowych w ogóle! Zbieżność między zapisami i numerem samolotu znalezionym na wraku wydaje się być dość pozytywnym dowodem na to, że to rzeczywiście samolot zestrzelony w Elden., Ze względu na tajemniczą naturę tego typu, naturalne jest, że wrak nie zostałby pozostawiony w miejscu katastrofy, ale sprowadzony z powrotem na lotnisko kontrolowane przez Luftwaffe w Deelen i zakopany poza zasięgiem wzroku na bezpiecznej ziemi. Jest to rzeczywiście zabytkowy samolot i zasługuje na odpowiednią konserwację i badania, które, miejmy nadzieję, teraz otrzymuje. Są tu zdjęcia przedstawiające niektóre z już prowadzonych prac konserwatorskich.
Obejrzyj film z odzysku